Depresja w sporcie

Depresja w sporcie

Według danych WHO cierpi na nią około 350 mln ludzi na świecie. Możecie się jednak zastanawiać dlaczego psycholog sportu porusza ten temat „Przecież sportowcy osiągają sukcesy, są lubiani, wygrywają mistrzostwa... jak więc mogą zachorować?” Niestety, depresja to choroba (nie wymysł), która może dotknąć każdego, niezależnie od statusu materialnego, tytułów i osiągnięć życiowych. Nawet mistrza olimpijskiego.

Niestety, wciąż informacje o sportowcach cierpiących na depresję spotykają się z ogromnym zaskoczeniem wśród osób postronnych. Według powszechnie panującego stereotypu depresja dotyka ludzi o słabej psychice. Nic bardziej mylnego. Znanych, sławnych i bogatych też dotyka.

Włoski bramkarz Gigi Buffon wspomina rozmowę z lekarzem: ,,Przecież wszyscy marzą, żeby mieć pańskie życie!”. ,,Ale ja mojego nie chcę”. Pieniądze i chwała szczęścia nie dają. Wyświechtana prawda jest prawdziwa. Jak się okazuje każdy jest podatny na depresję. W tym wpisie przybliżymy sobie historie wybitnych sportowców, którzy walczyli nie tylko o zwycięstwa w zawodach, ale także o własne zdrowie psychiczne.

🔹 Zacznijmy od historii wybitnego pływaka - Michaela Phelpsa. 23- krotny mistrz olimpijski, 26- krotny mistrz świata, wielokrotny rekordzista świata. Można pomyśleć, że wiedzie przysłowiowe „idealne życie”. Jak jednak wygląda to w rzeczywistości? Liczne napięcia związane z igrzyskami, presja, szybkie tempo życia… Po każdych igrzyskach olimpijskich Phelps mierzył się z poważnymi stanami depresyjnymi. „Nie jadłem, ledwo spałem, po prostu nie chciałem żyć. Rozpocząłem leczenie i życie znów stało się łatwe”. Pływak zwraca jednak uwagę na to, że depresja to poważna choroba cechująca się nawrotami, nie można więc lekceważyć jej objawów. Wspomina o trudnej sytuacji pandemii, w której szczególnie trzeba dbać o swój stan zdrowia fizycznego i psychicznego.

🔹 ,,To jedna z tych rzeczy, która pokazuje, że jesteśmy ludźmi, mimo że kreują nas na niezniszczalnych. Każdy z nas ma uczucia.”. To słowa Demara DeRozana, amerykańskiego koszykarza, zdobywcy największej ilości punktów w historii drużyny NBA- Toronto Raptors. Demar zmagając się z depresją otwarcie mówił o swojej chorobie przypominając, że nie jest ona powodem do wstydu. Warto brać przykład z koszykarza i szerzyć świadomość o tej chorobie, zaprzeczając stereotypom.

🔹 Z depresją zmagała się także Magdalena Fularczyk- Kozłowska, mistrzyni olimpijska w wioślarstwie. Choroba odebrała jej radość z uprawniania sportu oraz chęci i siłę do treningów. Magdalena wskazuje na to, jak ważne jest sięganie po pomoc. Czasem wystarczy zrobić tyko jeden krok, żeby poprawić swoją sytuację życiową.

🔹 Na sam koniec dramatyczna historia Roberta Enke – niemieckiego bramkarza. Piłkarz nie dawał sobie prawa do popełnienia błędu, nakładał na siebie presję bał się opinii innych i swoich słabości. Zachorował na depresję, która niestety skończyła się samobójstwem mimo sukcesów i wsparcia swojej żony (Szymczak, 2019). Jego historia pokazuje, jak poważna jest choroba. Nie jest to wymysł. Ogromnie ważne jest, aby sięgnąć po pomoc, żeby zapobiec nieszczęściu. Kluczowe jest także wparcie osoby chorej. Rady typu „weź się w garść” są niezwykle szkodliwe, unikajmy ich!

Oni zmagali się z depresją. Podobnie jak Justyna Kowalczyk, Marek Plawgo, Matt Anderson, Sven Hannawald, Lindsey Vonn. I wielu innych sportowców. Jak wielu innych ludzi.

𝐃𝐞𝐩𝐫𝐞𝐬𝐣𝐚 𝐰𝐜𝐚𝐥𝐞 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐮𝐬𝐢 𝐩𝐨𝐰𝐨𝐝𝐨𝐰𝐚𝐜́ 𝐨𝐛𝐧𝐢𝐳̇𝐞𝐧𝐢𝐚 𝐰𝐲𝐧𝐢𝐤𝐨́𝐰 𝐬𝐩𝐨𝐫𝐭𝐨𝐰𝐲𝐜𝐡, 𝐚 𝐨𝐬𝐢𝐚̨𝐠𝐧𝐢𝐞̨𝐭𝐞 𝐬𝐮𝐤𝐜𝐞𝐬𝐲 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐮𝐬𝐳𝐚̨ 𝐜𝐡𝐫𝐨𝐧𝐢𝐜́ 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐝 𝐳𝐚𝐜𝐡𝐨𝐫𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞𝐦.

Presja, wymagający tryb życia, nastawienie na liczne osiągnięcia, stres, przetrenowanie, kontuzje… wszystkie te czynniki mogą powodować obniżenie odporności psychicznej. 𝙊𝙗𝙨𝙚𝙧𝙬𝙪𝙟 𝙨𝙞𝙚𝙗𝙞𝙚 𝙞 𝙣𝙞𝙚 𝙗𝙤́𝙟 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙨𝙞𝙚̨𝙜𝙖𝙘́ 𝙥𝙤 𝙥𝙤𝙢𝙤𝙘.


Jeśli objawy depresyjne utrudniają codzienne funkcjonowanie i utrzymują się przez okres dwóch tygodni warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą.

Zobacz także

Nadzieja na sukces w sporcie - cz. I

Nadzieja na sukces w sporcie - cz. I

Osobowość w sporcie

Osobowość w sporcie

Mateusz Minda