Piątek 13-go - pech czy szczęście?

Piątek 13-go - pech czy szczęście?

Zdarza się, że w wyjaśnianiu przyczyn porażek posługujemy się określeniem pech. Odwoływanie się do pecha jest częstym usprawiedliwieniem niepomyślnego wydarzenia. Ale czy naprawdę możemy mówić o pechu, czy jest to po prostu różnica dotycząca tego jak rzeczywistość postrzegają ludzie – pechowcy i szczęściarze?

🕵️‍♂️ Z pomocą przychodzi psychologia i zjawisko samospełniającej się przepowiedni. Polega ono na tworzeniu przez nas samych oczekiwań, w stosunku do pewnych zachowań lub zdarzeń, co wpływa na te zachowania lub zdarzenia i tym samym postępujemy zgodnie z wyjściowymi oczekiwaniami i je spełniamy (Aronson, Wilson, Akert, 1994).

📌 Dla przykładu jeśli w piątek trzynastego ,,mam pecha”, a dodatkowo przebiegnie mi przez drogę czarny kot, to na pewno nie wygram meczu i nic mi w nim nie wyjdzie, albowiem możemy nieświadomie wykonać czynności, które utrudnią nam osiągnięcie naszego celu. Możemy się spóźnić na mecz, niedostatecznie się rozgrzać, myśleć o popełnionym błędzie. I tym samym jeśli przegramy, mamy idealne wytłumaczenie swoje porażki – pech!❌

🔷 Samospełniająca się przepowiednia sprawia, że ludzie nabierają przekonania, że niezależnie od tego co zrobią i tak spotka ich pech, i czego by się nie dotknęli to i tak skończy się to klapą. W związku z tym nie wykazują zaangażowania w te działania i ponoszą porażkę. Co więcej, tworzą kolejne przekonania, że prześladuje ich zły los, że nic im się nie udaje w ten piątek trzynastego. Nagromadzenie tych niepomyślnych zdarzeń kumuluje się i pozostaje wrażenie, że to wszystko przez ten dzień!

📚🔍Piątek trzynastego, jeśli staje się pechowy, to głównie z powodu naszego nastawienia. Natomiast można to zmienić! Psycholog Richard Wiseman, autor książki „Kod szczęścia. Dlaczego jedni mają w życiu szczęście, a inni pecha”, prowadził długoletnie badania, z których okazało się dlaczego niektórzy ludzie mają w życiu farta, a inni są z nim na bakier. Dowiedziono, że wiele zależy przede wszystkim od nastawienia jednostki do określonej sytuacji. Wisemen zaznacza, że ważny jest właśnie sposób w jakim ludzie – szczęściarze czy pechowcy radzą sobie z trudnymi sytuacjami. Według niego pechowcy nie tyle sprowadzają na siebie nieszczęście, a po prostu nie zauważają korzystnych okazji.

🥈🥉 W jednym z badań zaobserwowano, że sportowcy, którzy zajęli trzecie miejsce na igrzyskach olimpijskich są często bardziej zadowoleni niż zdobywcy srebrnego medalu (Wiseman, 2012).

Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta: to sposób myślenia! Dla zdobywców trzeciego miejsca ich punktem odniesienia są sportowcy, którzy zajęli czwarte miejsce. Brązowi medaliści dali z siebie wszystko, cieszą się, że nie popełnili błędu i znaleźli się na pozycji medalowej. Natomiast Ci, którzy sięgnęli po srebrne medale, mogą myśleć, że niewiele zabrakło im do złota – to mistrz olimpijski stanowi dla nich punkt odniesienia. Wicemistrzowie olimpijscy uważają, że mieli pecha, bo gdyby poszło im lepiej to oni cieszyliby się, że zwycięstwa. Zjawisko to jest określane jako myślenie kontrfaktyczne (alternatywne), które polega na tendencji do myślenia, wyobrażania sobie tego, co mogłoby się wydarzyć, a nie tego, co naprawdę się wydarzyło.

😞➡️🙂Piątek trzynastego nie musi być pechowy! W tym dniu możesz czerpać z życia (jak w każdy inny dzień). Warto zmienić nastawienie, oczywiście czasem w życiu pojawią się trudności, ważne jednak, żeby dostrzec w nich nowe możliwości, spróbować w obliczu sytuacji problemowej znaleźć korzyści, odkryć jej jakieś pozytywne aspekty‼

Zobacz także

Psycholog sportu - jak wygląda pierwsze spotkanie?

Psycholog sportu - jak wygląda pierwsze spotkanie?

Depresja w sporcie

Depresja w sporcie

Mateusz Minda